Po długiej przerwie i leniuchowaniu pora wrócić do roboty ;)
Na pierwszy ogień idzie kaczka nadziewana jabłkami i żurawiną, palce lizać.
- sprawiona kaczka o wadzę około 2 kg
- 3 jabłka
- 20 dag suszonej żurawiny
- 1 cebula
- 5 łyżek miodu
- 2 łyżki oleju
- łyżka mąki ziemniaczanej
- 3 ząbki czosnku
- 5 łyżek wódki
- sól
- pieprz
- majeranek
- papryka w proszku
- estragon
- sok z jednej cytryny
Kaczkę natrzeć w środku i na zewnątrz solą, pieprzem, papryką i ziołami, odstawić do lodówki na co najmniej 4 godziny. Następnie przygotować glazurę: miód, sok z cytryny, wódkę, rozgnieciony czosnek oraz mąkę ziemniaczaną dokładnie wymieszać. Nasza kaczkę kilkakrotnie smarujemy glazurą pozwalając na wyschnięcie każdej warstwy. Przygotowujemy nadzienie. Cebule posiekać, zeszklić na oleju dodać większą połowę żurawiny oraz połowę jabłek pokrojonych na ósemki. Doprawić majerankiem, sola i pieprzem. Ostudzić. A następnie włożyć do środka kaczki. Otwór spiąć wykałaczkami. Kaczkę włożyć do brytfanki i podlać kilkoma łyżkami gorącej wody. Piec około 90 minut w temperaturze 180 stopni C, często podlewając powstałym sosem. 30 minut przed końcem pieczenia kaczki włożyć resztę żurawiny i jabłka (ja włożyłam jeszcze ziemniaki i kilka plastrów boczku). Można pod koniec pieczenia zwiększyć temperaturę dla podpieczenia skórki.
Zawsze chciałam zrobić kaczkę ale mi brak odwagi. Muszę koniecznie wykorzystać twój przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wypróbuj to nic trudnego :) pozdrawiam
UsuńA co z mąką ziemniaczaną
OdpowiedzUsuńJuż poprawiłam! Przepraszam za nie dopatrzenie ;) pozdrawiam
Usuń